W naszej kulturze dąży się do równouprawnienia w traktowaniu mężczyzn i kobiet, i równouprawnienie to powinno oznaczać także równość w traktowaniu ofiar przemocy. Dotyczyć to powinno zarówno reakcji służb, sądów, jak i dostępności pomocy dla poszkodowanych mężczyzn i kobiet.

Tematyka ta wzbudza różne emocje, a to głównie dlatego, że kłóci się ze społecznym stereotypem mężczyzny silnego, walczącego o dominację i kojarzonego z rolą agresora. Dlatego tak trudno ofiarom-mężczyznom zwrócić się o pomoc czy podzielić swoim problemem. Strach przed reakcją otoczenia, utratą dobrego wizerunku, wyśmianiem powoduje, że mężczyźni boją się szukać pomocy. Ludziom często trudno sobie wyobrazić, jak kobieta może bić mężczyznę i „jak on może na to pozwalać?”. Tym większe zdziwienie budzi np. informacja o gwałcie na mężczyźnie ze strony kobiety. O wiele łatwiej ludziom przychodzi uwierzyć w psychiczną przemoc dotykającą mężczyzn.

Lecz odbiór społeczny takich osób jest dla nich niekorzystny, padają stwierdzenia: „mięczak”, „pantoflarz”, „co z niego za mężczyzna” itp. Jednak, choć takie przypadki kłócą się z rolą, jaką mężczyznom przypisuje społeczeństwo, w jakimś stopniu ludzie zdają sobie sprawę, że wszystkie opisane wyżej sytuacje są możliwe, nieraz obserwują funkcjonowanie złych małżeństw, rozpad związków znajomych, oceniają kto był „gorszy”. Nie jest to tematyka nowa. Przypomnijmy sobie choćby ludową piosenkę o smutnym krasnoludku („bo miał żonę”), którą można znaleźć na płytach z muzyką dla przedszkolaków, gdzie żona „wałkiem, kiedy chciała, swego męża krasnoludka wałkowała”, czy dowcipy odwzorowujące damsko-męskie konflikty.

Nowe jest to, że ten „wstydliwy” temat trafił do mediów oraz, że jest pokazywany tak, by zmienić społeczny odbiór zarówno występującego zjawiska, jak i ofiar. Mówi się, aby traktować mężczyzn, których dotyka przemoc, jako poszkodowanych, którym należy się taka sama pomoc jak np. ofiarom-kobietom, a tym samym zachęca się poszkodowanych mężczyzn do szukania pomocy.

Wzrastająca liczba zgłoszeń mężczyzn-ofiar stanowi wyzwanie dla profesjonalistów. Chodzi tu nie tylko o zapanowanie nad własnymi stereotypowymi reakcjami czy uprzedzeniami, aby równo traktować ofiary obu płci, ale i o rzetelne badania nad problemem oraz dostosowanie działania instytucji pomocowych do specyfiki ofiar-mężczyzn.

Kobiety wobec swoich partnerów stosują raczej przemoc psychiczną, chociaż bywa i tak, że mężczyźni są bici. O ile kobiety coraz częściej zgłaszają swoje problemy i proszą o pomoc, bardzo rzadko – albo prawie wcale – nie robią tego mężczyźni. Blog ten jest próbą przełamania tabu oraz zwrócenia społecznej uwagi, która jest głównie zwrócona w kierunku pokrzywdzonych kobiet, również na problem przemocy wobec mężczyzn.